A+ A A-

Przyjaciele Moniuszki zagrali i zaśpiewali w internecie

Orkiestra Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego zagrała swój kolejny koncert online.
Odbył się on w ramach e-obchodów 201. rocznicy urodzin Stanisława Moniuszki, dlatego na jego program złożyły się arcydzieła wyłącznie polskich kompozytorów, nie tylko ojca naszej opery narodowej. Dyrygował Jan Miłosz Zarzycki, materiał audio/wideo zmiksował i zmontował Sławomir Dubowski, śpiewało zaś troje doskonale znanych w Łomży solistów: baryton Witold Żołądkiewicz i oraz sopranistki Katarzyna Rzymska i Marta Wróblewska. – To nowa sytuacja dla nas wszystkich – mówi Marta Wróblewska. – Uczymy się jej, szukamy nowych sposobów na komunikowanie się ze słuchaczami. Taki koncert w internecie nie jest to na pewno nasz cel ani sytuacja optymalna, ale póki nie będziemy mogli spotykać się z publicznością na żywo jest to jakieś rozwiązanie, dające słuchaczom kontakt z muzyką.

Po ministerialnej decyzji nakazującej z dniem 12. marca zamknięcie z powodu pandemii koronawirusa wszystkich instytucji kultury zamilkła muzyka w filharmoniach, operach czy teatrach. Od razu jednak pojawiły się pomysły jak temu zaradzić, a niejako naturalnym obszarem do najrozmaitszych działań artystycznych stała się w tej sytuacji sieć internetowa. Łomżyńska Filharmonia Kameralna nader szybko włączyła się do tej akcji, publikując na swej stronie archiwalne materiały koncertowe. Był to jednak tylko swoisty wstęp do kolejnych działań.
Jeszcze w marcu pojawił się pomysł cyklu koncertów internetowych, mających zapewnić dostęp do muzyki nie tylko dotychczasowym stałym melomanom, ale też pozyskać nowych odbiorców, poszukujących w sieci czegoś wartościowego i ambitnego, pozwalającego przetrwać te trudne czasy bez dostępu do kultury i sztuki na żywo. Prace nad pierwszy koncertem przedłużyły się z racji utrudnień technicznych i nowości całej sytuacji zarówno dla artystów, jak też realizatorów, ale koniec końców 25. kwietnia tenor Jacek Szymański zaśpiewał dzięki nowoczesnej technologii razem z łomżyńskimi filharmonikami pod batutą Jana Miłosza Zarzyckiego. Było to możliwe dzięki temu, że każdy z kilkanaściorga muzyków nagrywał swoje partie oddzielnie, a Sławomir Dubowski
zmiksował je oraz zmontował w formie wielookienkowego wideo. Sukces i ciepłe przyjęcie tego pierwszego koncertu zachęciły artystów do dalszych prac, stąd pomysł specjalnego programu  moniuszkowskiego. Zaproszenie do udziału w nim przyjęli soliści bez wyjatku współpracujący już kiedyś z łomżyńską orkiestrą: Witold Żołądkiewicz i Katarzyna Rzymska śpiewali z nią wcześniej nie tylko w kraju, ale też podczas występów w Norwegii i na Litwie, a Marta Wróblewska brała udział w pierwszej edycji festiwalu Sacrum et Musica. Ten drugi koncert był już można rzec produkcją międzynarodową, ponieważ Katarzyna Rzymska, nawiasem mówiąc mająca w Łomży rodzinę, nagrała swoje partie w Szwajcarii, gdzie na co dzień pracuje w operze w Zurychu. Każdy z solistów wykonał jedną pieśń Stanisława Moniuszki: Katarzyna Rzymska słynną „Prząśniczkę“, Marta Wróblewska  „Wędrowną ptaszynę“ , a  Witold Żołądkiewicz „O matko moja“. Pomimo prostego sprzętu nagraniowego, braku profesjonalnych mikrofonów, odmiennej akustyki pomieszczeń w których pracowali muzycy oraz poruszania się przez nich w materii poszczególnych utworów na wyczucie, całość zabrzmiała bardzo dobrze, a wykonania wszystkich pieśni emanowały niezaprzeczalnym wdziękiem.
– Zadebiutowałem jeszcze na studiach jako bardzo młody człowiek w 1994 roku, śpiewam więc od wielu lat, ale czegoś takiego jeszcze nie doświadczyłem – mówi Witold Żołądkiewicz. – Wiem, że w porównaniu z pierwszym koncertem internetowym łomżyńskiej orkiestry wprowadzono pewne modyfikacje techniczne, ale i tak było to wyzwanie, wymagające ogromnego skupienia. Śpiewałem do zwykłego telefonu, a w uchu miałem rytm, co bardzo pomagało.
– Dla wokalisty taka forma wypowiedzi jest wyzwaniem, stawia przed nami wymagania i ograniczenia – nie kryje Marta Wróblewska. – Początkowo byłam lekko przerażona, bo moja muzykalność, atut na scenie, okazała się tu przeszkodą, sam ten proces w sensie technicznym też był stresujący. Udało się jednak wszystko zgrać tak, żeby nie było przesunięć, utrzymać rytm, kształtować frazę i iść za słowem.
Pole do popisu mieli również sami instrumentaliści, grający Poloneza a-moll Michała Kleofasa Ogińskiego oraz Krakowiaka Kazimierza Hofmana. Pomimo nietypowych i bardzo trudnych warunków kunszt wykonawczy całego zespołu był w nich doskonale słyszalny, nie było żadnych dysonansów, a wszelkie zmiany barw i nastrojów zostały oddane idealnie.
Dobrym pomysłem okazało się również dopełnienie nowych nagrań materiałami archiwalnymi, dzięki czemu liczni internauci mogli przypomnieć sobie, bądź usłyszeć po raz pierwszy, piękne wykonania Legendy op. 17 Henryka Wieniawskiego przez skrzypaczkę Katarzynę Dudę oraz orkiestrę FKWL podczas uroczystego koncertu z okazji 600-lecia Łomży, pieśni Ja ciebie kocham
Stanisława Moniuszki, zaśpiewanej podczas inauguracji jubileuszowego XV Międzynarodowego Festiwalu Kameralistyki Sacrum et Musica przez Annę Jeremus-Lewandowską, Iwonę Wall,   Krzysztofa Zimnego i Piotra Kowalczyka oraz prawdziwej perełki, uwertury koncertowej Bajka Moniuszki, zagranej podczas ubiegłorocznego koncertu „Muzyczna majówka z Moniuszką” przez połączone składy Filharmonii Kameralnej i Grodzieńskiej Capelli z Białorusi.
– Trzeba się jakoś odnajdywać w nowej sytuacji, nie przywyczajać się wyłącznie do jednej formy komunikacji ze słuchaczami – podkreśla Witold Żołądkiewicz. – Sztuka jest zawsze potrzebna, a w sytuacji takiej jak teraz chyba jeszcze bardziej, bo ludzie potrzebują oddechu, rozrywki na wysokim poziomie, kontaktu z żywą muzyką – wspaniale, że mogłem w czymś takim uczestniczyć i cieszę się bardzo, że dyrektor Zarzycki zechciał zaprosić mnie do udziału w tym koncercie.
– Warto się tak spotkać – zauważa Marta Wróblewska. – Jestem bardzo zadowolona, że dane mi było wziąć w tym udział, dobrze, że takie koncerty są organizowane, bo przecież bez muzyki nie da się żyć. Mam jednak nadzieję, że już niedługo nie będziemy musieli uciekać się do takich półśrodków, że kiedy sytuacja wróci do normy będziemy spotykać się z publicznością na koncertach.
Póki co nie wiadomo jednak kiedy miałoby to nastąpić, dlatego orkiestra Filharmonii Kameralnej pracuje już nad kolejnymi projektami internetowymi: 18. maja planowana jest retransmisja koncertu papieskiego, poświęconego św. Janowi Pawłowi II w setną rocznicę jego urodzin; trwają też prace nad kolejnym koncertem online z utworami Antonio Vivaldiego.

Wojciech Chamryk

 

Wsparcie ze środków
Funduszu Przeciwdziałania COVID-19

Instytucja kultury Miasta Łomża
współprowadzona przez
Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego

 

 

Deklaracja dostępności

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego

Login

Rejestracja

User Registration
or Anuluj