A+ A A-

Od Moniuszki... do Moniuszki

Koncertem z udziałem Waldemara Malickiego oraz Bogumiły Dziel-Wawrowskiej Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego pod batutą Bartosza Żurakowskiego rozpoczęła festiwal „Wiosna Moniuszkowska”. Przez blisko miesiąc łomżyńscy filharmonicy będą przybliżać różnorodne dokonania twórcy polskiej opery słuchaczom w kraju i za granicą, zaplanowano też szereg koncertów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży. Główną atrakcją inauguracyjnego koncertu „Od Moniuszki... do Moniuszki” była światowa prapremiera, napisanej dla Waldemara Malickiego przez Bernarda Chmielarza specjalnie na łomżyński koncert, „Fantazji na temat Moniuszki”, a program dopełniły utwory innych polskich kompozytorów, tak więc Rok Moniuszkowski rozpoczął się w Łomży nad wyraz efektownie.

Rok bieżący uchwałą sejmową ustanowiono Rokiem Stanisława Moniuszki z racji 200. rocznicy urodzin jednego z najwybitniejszych polskich kompozytorów i twórcy naszej opery narodowej. W całym kraju zaplanowano z tej okazji mnóstwo imprez, koncertów i innych wydarzeń, a na ich tle zdecydowanie wyróżnia się festiwal „Wiosna Moniuszkowska” Filharmonii Kameralnej.
Łomżyńska orkiestra zagra w jego ramach aż cztery koncerty: inauguracyjny, kolejny w ramach miejskich obchodów rocznicy uchwalenia Konstytucji 3 maja, podczas którego po raz pierwszy połączy swe siły z Grodzieńską Capellą oraz dwa na Białorusi: w Zalesiu w pałacu Ogińskich oraz w Nowym Zamku w Grodnie. Zaplanowano też koncert pieśni Moniuszki w ramach kameralnego cyklu FKWL „Muzyczne wieczory u Lutosławskich”, a do tego aż 14 koncertów edukacyjnych dla dzieci i młodzieży w Ostrowi Mazowieckiej, Łomży, Konarzycach, Podgórzu i Jedwabnem.
Czwartkowa inauguracja tego koncertowego maratonu w Centrum Kultury przy Szkołach Katolickich była prawdziwym wydarzeniem. Licznie przybyła publiczność miała bowiem okazję nie tylko wysłuchać programu perfekcyjnie zestawionego z licznych dzieł Moniuszki oraz innych wybitnych kompozytorów, ale też zobaczyć swego ulubieńca w bardzo nietypowej roli, gdyż Waldemar Malicki nader rzadko występuje w roli akompaniatora czy po prostu pianisty, członka orkiestry. A tak było w Łomży, gdzie towarzyszył Bogumile Dziel-Wawrowskiej w słynnych pieśniach jak: „Prząśniczka”, „Dziad i baba” czy „Znasz li ten kraj”. – Wystąpiłam pierwszy raz z panem Malickim w takiej roli – mówi Bogumiła Dziel-Wawrowska. – Zwykle spotykamy się w produkcjach lekkich, ale on jest tak dobrym pianistą, wykonuje tak zróżnicowany repertuar, że wszystko wypadło doskonale. Teraz zresztą mało kto już wie, że on w zasadzie zaczynał od klasyki, taki repertuar miał opanowany doskonale i kiedyś śpiewacy wykonywali z nim takie pieśni z dużą satysfakcją – cieszę się, że mogliśmy zaprezentować tu naszego Stanisława Moniuszkę.
– Wymyśliliśmy program, który nazywa się „Od Moniuszki... do Moniuszki” – dodaje Waldemar Malicki. – Zaczynamy więc od Moniuszki, przy pomocy jego pieśni robimy sobie taką podróż przez muzykę polską, aż do współczesnego opracowania muzyki Moniuszki, napisanego przez mojego kolegę Bernarda Chmielarza specjalnie na dzisiejszy koncert.
Prawykonanie światowe „Fantazji na temat Moniuszki”,wywiedzionej z mazura z czwartego aktu oraz równie słynnej arii z kurantem z trzeciego aktu „Strasznego dworu” zachwyciło słuchaczy jak też samego kompozytora, wybitnego kompozytora, aranżera, kontrabasistę i dyrygenta, wieloletniego współpracownika Waldemara Malickiego, ale nie był to jedyny jasny punkt koncertu.
Okazało się bowiem, że aż trzech muzyków łomżyńskiej orkiestry sporządziło własne aranżacje: altowiolista Marcin Marchewka opracował na skrzypce i orkiestrę „Kaprys polski” Grażyny Bacewicz, „Oberka II” tej samej kompozytorki zaaranżował flecista Jacek Krupa, a skrzypek Piotr Sawicki pieśń „Znasz li ten kraj” Moniuszki. – Orkiestra bardzo się tu postarała – podkreśla Waldemar Malicki. – Chciałem tu wykonać utwory, których aranżacje albo nie istniały, albo były bardzo drogie w wynajmie i orkiestra sama zrobiła aranżacje! Flecista, skrzypek, altowiolista – bardzo to doceniam, bo nie dość, że jest to twórcza postawa, to jeszcze patriotyczna.
Pianista-showman brylował też rzecz jasna jako solista, nie tylko w głównej kompozycji wieczoru „Fantazji na temat Moniuszki”, ale też choćby w jego polonezie z opery „Hrabina”, „Szarej kolędzie” Krzysztofa Komedy czy zagranym solo „Menuecie” Ignacego Jana Paderewskiego.
Jak zwykle też improwizował, grając wiązanki walców oraz ludowych tańców polskich, ale koncert miał też drugiego bohatera solistę, bowiem wirtuoz skrzypiec Piotr Sawicki popisał się swym kunsztem w „Kaprysie polskim” oraz „Oberku II”.
Pięknie zabrzmiały też, grane przez samą orkiestrę, „Polonez” Romualda Twardowskiego, Walc z Serenady op. 2 na orkiestrę smyczkową  Mieczysława Karłowicza  oraz Trzy utwory w dawnym stylu Henryka Mikołaja Góreckiego, a wybłaganym przez publiczność bisem okazało się drugie wykonanie „Prząśniczki”.
– Każdy zagrany dzisiaj dźwięk jest polski i bardzo mi się to podoba, ponieważ jestem muzycznym patriotą z krwi i kości, do granic możliwości – podsumowuje Waldemar Malicki. – Zależy mi na tym, żeby muzyka polska prezentowała się w jak najlepszej odsłonie, a Moniuszko najlepiej sprawdzał się w muzyce wokalnej, w pieśniach i w operach, więc tę muzykę wykorzystaliśmy. Instrumentalną twórczość Moniuszki zostawiliśmy muzykologom, bo jest ona co prawda bogata, ale nie tak ciekawa i rozpoznawalna jak muzyka wokalna. To muzyka rdzennie polska i chyba przeznaczona dla Polaków. Bardzo nasza, wewnętrzna, co nie zmienia faktu, że przynajmniej kilka jego utworów jest na najwyższym, światowym poziomie: wiele pieśni, nie wspominając już o dwóch operach, „Halce” i „Strasznym dworze”, który bije na głowę wykonywane ciągle opery rosyjskie czy francuskie.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Wiesław Wiśniewski

Wsparcie ze środków
Funduszu Przeciwdziałania COVID-19

Instytucja kultury Miasta Łomża
współprowadzona przez
Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego

 

 

Deklaracja dostępności

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego

Login

Rejestracja

User Registration
or Anuluj