Połączone siły ponad stu chórzystów i łomżyńskiej orkiestry pod batutą Jana Miłosza Zarzyckiego dostarczyły w niedzielny wieczór niezapomnianych wrażeń zarówno wiernym, jak i melomanom. Dzięki temu, że wstęp na koncert był wolny z racji jego dofinansowania ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kultura Dostępna, katedra pw św. Michała Archanioła wypełniła się słuchaczami, wśród których nie brakowało też osób pamiętających duszpasterską wizytę Ojca Świętego w Łomży.
– Jestem bardzo wzruszona... – mówi pani Maria. – Przyszłam na wieczorną mszę i postanowiłam zostać, na koncercie żeby posłuchać tych pięknych pieśni, pomodlić się jeszcze i wspomnienia tej chwili, kiedy nasz papież był tu w Łomży wróciły, mimo tego, że to już ćwierć wieku minęło!
Czerwcowe koncerty łomżyńskich i okolicznych chórów pod egidą Filharmonii Kameralnej im. Witolda Lutosławskiego nie są jedynym przejawem ich współpracy, ale najbardziej dostrzegalnym i spektakularnym, szczególnie w utworach wykonywanych wspólnie. Zanim jednak do tego doszło filharmonicy wykonali poloneza „Witaj królu” Karola Kurpińskiego, po czym każdy z chórów: Amici z Miejskiego Domu Kultury-Domu Środowisk Twórczych p/d Anny Kurowskiej, chór Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży prowadzony przez Piotra Dąbrowskiego, chór parafii Krzyża Świętego Spes Unica pod opieką Katarzyny Szmitko, chór katedralny Vox Humana dyrygenta i organisty Roberta Kuleszy oraz ostrołęcki chór młodzieżowy Cantilena z II LO pod batutą Henryka Gadomskiego zaprezentowały się w solowym repertuarze.
Kameralny chór Amici zaśpiewał pieśń Jana Żukowskiego „Bogurodzico, Dziewico” do tekstu Juliusza Słowackiego oraz „Stabat Mater” Zoltana Kodaly'ego.
– Taki koncert to szczególne przeżycie, zwłaszcza, że biorę w czymś takim udział pierwszy raz – mówi Ewelina Szlesińska z chóru Amici. – Stres zawsze jest, ale do występu przygotowywaliśmy się od kilku tygodni. – Już trzeci raz występujemy z orkiestrą Filharmonii Kameralnej i przeżycie jest naprawdę wielkie – dodaje prowadząca chór Amici Anna Kurowska. – To trochę unikalna sytuacja, że możemy śpiewać z naszą łomżyńską orkiestrą, bo coś takiego zdarza się raz do roku, więc jest to dla nas pewnego rodzaju święto!
Jako drugi wystąpił najbardziej zróżnicowany wiekowo chór Państwowej Szkoły Muzycznej I i II stopnia w Łomży prowadzony przez Piotra Dąbrowskiego i z akompaniamentem Janiny Sulkowskiej, wykonując psalm „Nieście chwałę mocarze” Mikołaja Gomółki ze słowami Jana Kochanowskiego oraz „A Gaelic Lessing” Johna Ruttera.
Chórzyści zespołu Spes Unica pod opieką Katarzyny Szmitko też sięgnęli po bardzo urozmaicony repertuar, przygotowując na ten szczególny koncert późnobarokowe „Miserere” Antonio Lottiego oraz „E la don don Verges Maria”, utwór anonimowego kompozytora z XVI wieku.
Katedralny chór Vox Humana, opromieniony niedawnym zdobyciem drugiego miejsca na festiwalu pieśni sakralnej „Łapskie Te Deum”, również postawił na klasykę, to jest renesansową „Powszednią spowiedź” Wacława z Szamotuł i „Alleluja zaśpiewajcie” Jana Sebastiana Bacha, a skład tego zespołu wzmocnił Piotr Dąbrowski, chwilę wcześniej prowadzący chór szkoły muzycznej.
– Wyszło to trochę przypadkowo, bo chór katedralny jest w odbudowie, więc troszeczkę wspieram Roberta Kuleszę, czyli nowego dyrygenta – mówi Piotr Dąbrowski. – Nie zdarza się to często, bo z czasem ciężko, ale dzisiaj jestem w podwójnej roli, bo cel to szczytny!
Kończący indywidualne występy chórów zespół „Cantilena” miał w programie aż cztery utwory.
Dwa z nich powstały do słów Karola Wojtyły, czyli późniejszego papieża Jana Pawła II, a muzykę
do „Magnificat” i „Renesansowego psałterza – Emilii matce mojej” skomponował chórmistrz Henryk Gadomski i miały one swą koncertową premierę podczas łomżyńskiego koncertu. Ostrołęczanki zaśpiewały też „Ave Maria” Zoltana Kodaly'ego i poloneza a - moll „Pożegnanie ojczyzny” Michała Kleofasa Ogińskiego, a ich owacyjnie przyjęty koncert zakończył bis, utwór „Ojcze nasz”.
– Tak się szczęśliwie złożyło, że tym dzisiejszym koncertem rozpoczęliśmy cykl koncertów jubileuszowych w swoim mieście i regionie – mówi Henryk Gadomski. – We wrześniu będzie główne spotkanie jubileuszowe i mam nadzieję, że dopiszą dawne chórzystki – nawet te sprzed 35 lat, a niektóre są już nawet babciami i postaramy się, żeby zaśpiewały ze swoimi dziećmi i wnukami. Z chórem pracuję 35 lat, a tak generalnie prawie 60 lat, też prowadząc różne zespoły, ale chodzę jeszcze bez laski, chociaż niedługo stuknie mi 80-tka! Jednak takie koncerty jak dzisiejszy utrzymują mnie w formie i cieszę się bardzo, że ponownie otrzymaliśmy zaproszenie od dyrektora Zarzyckiego na tę piękną uroczystość.
Głównym punktem programu niedzielnego koncertu były dwa utwory wykonane wspólnie przez wszystkich chórzystów i orkiestrę Filharmonii Kameralnej. Pierwszym okazał się „Panis Angelicus” Cesara Francka, w którym partię solową zaśpiewała 12-letnia Lidia Czajkowska, uczennica Piotra Dąbrowskiego z Państwowej Szkoły Muzycznej I stopnia w Zambrowie.
– Skupiłem się na tym, żeby miała tu możliwość zaśpiewać osoba spoza środowiska łomżyńskiego – mówi Piotr Dąbrowski. – My często występujemy z Filharmonią i mamy z nią ścisły kontakt, natomiast szkoła muzyczna w Zambrowie jest troszeczkę dalej i jej uczniowie rzadko mają możliwość kontaktu z grającymi na żywo filharmonikami.
Teoretycznie koncert miał zakończyć hymn napisany przez księdza Marco Frisinę na uroczystość beatyfikacji Jana Pawła II, ale „Aprite le porte a Cristo” w żadnym razie nie był utworem ostatnim, gdyż na koniec wszyscy artyści i słuchacze wykonali „Barkę”, ulubioną pieśń papieża.
– Cieszy mnie, że spotykamy się regularnie, nie tylko przy okazji kolejnych rocznic pobytu papieża Jana Pawła II w Łomży, ale też przy innych – ocenia Robert Kulesza. – Zaczęło się od Cecyliady, później były wspólne kolędowania, koncert pasyjny czy koncerty patriotyczne, a ta data czerwcowa, związana nie tylko z pobytem tutaj świętego Jana Pawła II, ale i koronacją obrazu, jest już takim stałym punktem naszej współpracy.
Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Wiesław Wiśniewski