A+ A A-

Dawni mistrzowie i młodzi wykonawcy na Noc Muzeów

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego ponownie wzięła udział w Nocy Muzeów.  Łomżyńscy filharmonicy zagrali pod batutą Pauliny Drużbińskiej dla nadkompletu publiczności w Muzeum Diecezjalnym, a solistką w Koncercie skrzypcowym a-moll op.3 nr 6 RV 356 Antonio Vivaldiego była 15-letnia Marta Gębska. Entuzjastycznie reagujący słuchacze wymogli na muzykach bis, a koncert zakończyły długotrwałe owacje na stojąco.
– Myślę, że to był bardzo udany koncert – mówi Marta Gębska. – Atmosfera była wspaniała, były wielkie owacje – myślę, że wszystkim się podobało i taki miał być cel!

Melomani i uczestnicy ubiegłorocznej Nocy Muzeów pamiętają jeszcze doskonale koncert „Kobiety poety” w Muzeum Północno-Mazowieckim, kiedy to orkiestra Filharmonii Kameralnej
z udziałem Henryka Gały, zaprezentowała, przygotowany specjalnie na ten wieczór, program.
Tym razem łomżyńscy muzycy wystąpili w Muzeum Diecezjalnym, wykonując program: „Dawni mistrzowie młodzi wykonawcy”, na który złożyły się utwory epoki baroku i doń nawiązujące.
Piękna, zachęcająca do muzealnych wędrówek, pogoda sprawiła, że sala zapełniła się słuchaczami i szybko zabrakło miejsc siedzących, a publiczność przyciągnęła nie tylko renoma orkiestry i interesujący program, ale też ciekawość. Orkiestrę miała bowiem poprowadzić kobieta, co w Łomży nie zdarza się tak często, chociaż od czasu do czasu za pulpitem dyrygenckim stają tu panie, by wymienić, robiącą międzynarodową karierę Ewę Strusińską czy Krystynę Barańską, która przed trzema laty miała w Łomży swój koncert dyplomowy. Również Paulina Drużbińska, dyplomantka na wydziale Kompozycji, Teorii Muzyki i Dyrygentury Uniwersytetu Muzycznego Fryderyka Chopina, stanęła w sobotni wieczór przed takim samym zadaniem, oceniana przez swego profesora, doskonale znanego łomżyńskiej publiczności, Szymona Kawallę oraz Jana Miłosza Zarzyckiego, również wykładowcę tej uczelni. Kolejnym magnesem była osoba solistki, zaledwie 15-letniej i bardzo utalentowanej skrzypaczki Marty Gębskiej, córki wybitnego wirtuoza  Andrzeja Gębskiego.
– Nigdy nie widziałam dyrygującej kobiety, to dla mnie absolutna nowość! – mówi jedna ze słuchaczek, dodając, że osoba młodziutkiej solistki była kolejnym magnesem, dla którego zrezygnowała ze spotkania autorskiego w bibliotece. Inni słuchacze też mieli powody do satysfakcji, bowiem młoda dyrygentka pewnie prowadziła orkiestrę w Canzona di barrocco Henryka Czyża i Kanonie D-dur Johanna Pachelbela, wykonanie też było bez zarzutu.
– Program był bardzo ciekawy – ocenia profesor Szymon Kawalla. – Od utworu współczesnego, ale napisanego przez Henryka Czyża w stylu barokowym, poprzez Kanon Pachelbela i wreszcie kompozycje Vivaldiego: Koncert skrzypcowy a-moll op.3 nr 6 i na zakończenie też urokliwa, trzyczęściowa symfonia Sinfonia in C. Jest to zestawienie bardzo ciekawe i bardzo dobre dla młodego dyrygenta!
Wykonanie utworów Vivaldiego, szczególnie z udziałem skrzypaczki, wywołało entuzjastyczne reakcje słuchaczy, dlatego Allegro z symfonii musiało być bisowane.
– W takim wieku prezentować taki poziom! – nie krył podziwu wytrawny meloman Stanisław Chmielewski, zastanawiając się, jak zwyciężczyni wielu prestiżowych konkursów zagra za kilka lat, skoro już teraz ma takie umiejętności.
– To kompozycja dość lekka, przystępna i myślę, że dlatego podoba się większości słuchaczy, nawet jeśli ktoś nie lubi muzyki barokowej, czy generalnie klasycznej – zauważa Marta Gębska.
Koncert nie był biletowany, ponieważ został dofinansowany ze środków Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego w ramach programu Kultura Dostępna. Zaś wszyscy, dotąd omijający koncerty łomżyńskich filharmoników, mają jeszcze w tym sezonie artystycznym jeszcze dwie okazje do usłyszenia ich na żywo w Łomży:  podczas koncertów „Muzyczne baśnie z 1001 nocy” w ramach festiwalu teatralnego „Walizka” oraz chóralnego w katedrze na zakończenie sezonu.
– Tutaj jest naprawdę cudowna atmosfera, nie byłam zestresowana i nie było atmosfery egzaminu – ocenia Paulina Drużbińska – Potraktowałam to bardziej jako wspaniały koncert ze wspaniałą orkiestrą, bo ludzie są tu naprawdę cudowni i są świetnymi muzykami – to była dla mnie ogromna przyjemność i zabawa. Najpierw dostałam kilka propozycji, po czym razem z profesorem Kawallą i panem Zarzyckim dobieraliśmy spójny repertuar, żeby powstał ciekawy program. Od razu było założenie tylko co do epoki, konkretne utwory wybraliśmy już po dyskusjach i próbach.
– Jesteśmy bardzo wdzięczni, że pan dyrektor Zarzycki udostępnił orkiestrę na dyplom mojej studentki – podsumowuje Szymon Kawalla. – Paulina Drużbińska skończyła już jedne studia, to znaczy fortepian, też z oceną bardzo dobrą, a u mnie jest na magisterskich studiach dyrygenckich – na licencjackich była u profesora Antoniego Wita. Do tego dyplomu przygotowała się z dużym powodzeniem, ponieważ jest to już dojrzały, skończony muzyk. Rozmawialiśmy już z dyrektorem Zarzyckim i w przyszłym roku też będzie tu dyplom jednego z naszych absolwentów, ponieważ jest to świetna, bardzo dobrze prowadzona orkiestra, a w jej składzie jest dużo młodych muzyków, dzięki czemu jest tu sympatyczna, wręcz rodzinna atmosfera dla tych młodych adeptów sztuki dyrygenckiej.

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Elżbieta Piasecka-Chamryk, Wiesław Wiśniewski


Wsparcie ze środków
Funduszu Przeciwdziałania COVID-19

Instytucja kultury Miasta Łomża
współprowadzona przez
Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego

 

 

Deklaracja dostępności

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego

Login

Rejestracja

User Registration
or Anuluj