A+ A A-

Muzyczne baśnie z 1001 nocy

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego oraz Teatr Lalki i Aktora w Łomży przygotowały wspólnie nie lada atrakcję dla dzieci w każdym wieku na Dzień Dziecka, wypadający trzeciego dnia XXX Międzynarodowego Festiwalu Teatralnego „Walizka”. Perskie baśnie zaprezentowali aktorzy łomżyńskiej sceny, Beata Antoniuk i Tomasz Bogdan Rynkowski, solistą był jedyny w Polsce wirtuoz gry na duduku Kamil Radzimowski, a orkiestrę poprowadził utytułowany dyrygent z Libanu Harout Fazlian.

Udział Filharmonii Kameralnej w festiwalu „Walizka” nie jest żadną nowością, co starsi melomani pamiętają bowiem doskonale choćby wykonanie przez orkiestrę, jeszcze pod nazwą Łomżyńska Orkiestra Kameralna, „Piotrusia i Wilka” przed 11 laty na Starym Rynku. Narratorami byli wtedy
Marek Tyszkiewicz i Beata Antoniuk. Pani Beata miała też okazję współpracować z łomżyńskimi filharmonikami podczas familijnego koncertu mikołajkowego przed dwom laty, a w czwartkowy wieczór, wraz z Tomaszem Bogdanem Rynkowskim, czytała perskie baśnie podczas „walizkowo-familijnego” koncertu z okazji Dnia Dziecka.
– Koleżanka Beata miała już okazję współpracować z Filharmonią Kameralną, a dla mnie był to debiut – mówi Tomasz Bogdan Rynkowski. – Fakt, że grałem kiedyś w „Opowieściach tysiąca i jednej nocy”, ale to była duża różnica, bo tam był żywioł, szaleństwo, reżyserowane przez reżysera z Bałkanów. Tu było to zupełnie inne, ale też niesamowite doświadczenie, ponieważ mieliśmy tylko dwie czy trzy próby, a muzycy orkiestry są bardzo zdyscyplinowani, poukładani i trzeba było uważać na każdą nutę, dostosować się do muzyki i ogólnych założeń dyrygenta i dyrektora Zarzyckiego.
– To cudowna muzyka! – dodaje Beata Antoniuk. – Już będąc na pierwszej próbie zachwyciłam się tym brzmieniem i klimatem, jako melomanka i słuchaczka chciałabym mieć taką płytę! Trzeba też podkreślić osobowość dyrygenta i bardzo ciekawy dobór repertuaru. Podobnie z bajkami, bo mało kto wie, że „Bajki z 1001 nocy” to opowieści dla dorosłych. Dlatego staraliśmy się znaleźć jakieś przyjemne bajki dla dzieci, a dwie przez nas czytane to były bajki perskie: krótkie, z morałami  i pasujące do charakteru koncertu i muzyki.
Poza uniwersalnymi, interesującymi zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych bajkami, powody do zadowolenia mieli też melomani. Urozmaicony program koncertu obejmował bowiem orientalnie brzmiące utwory znanych kompozytorów, jak: Marsz turecki op. 113 ze sztuki „Ruiny Aten”
Ludwika van Beethovena, Taniec arabski z II suity „Peer Gynt” op. 55 Edwarda Griega czy Taniec arabski z baletu „Dziadek do orzechów” op. 71a Piotra Czajkowskiego.
Z kolei goszczący w Łomży już po raz drugi Kamil Radzimowski wykonał własne, klimatyczno-orientalne kompozycje: „Chrystus na pustyni”, „Słońce”,  „Stwórca świata”, „Wszechświat”,  „Narodziny życia” i „Tęsknota”, wykorzystując przy tym nie tylko duduk, ale też pierwowzór lutni oud i zachwycając słuchaczy, tak jak jesienią 2012 roku.
– Już samo brzmienie duduka wprowadza taki klimat bardzo orientalny i baśniowy, taki trochę nie z tej epoki i nie z tego świata – zauważa Kamil Radzimowski. – Ten instrument pasuje więc wspaniale do tych bajek i do tego koncertu – można powiedzieć, że odbywa się trochę na Bliskim Wschodzie. Duduk jest jednak wciąż bardzo mało popularny w Polsce. Teraz jest już trochę z tym lepiej, bo popularyzuję go, ale chyba dopiero jak umrę, to dopiero będzie bardzo znany w Polsce. Na razie próbuję go więc propagować, natomiast na Kaukazie jest znany od wieków, w Ameryce też jest bardzo dobrze znany, podobnie jak w niektórych państwach europejskich.
Melomani na całym świecie znają to niepowtarzalne brzmienie z filmów historycznych i seriali, na przykład „Gladiator” czy „Pasja”, ale słuchacze z Łomży nie dość, że mieli okazję ponownie posłuchać jedynego polskiego, czynnie koncertującego, wirtuoza gry na duduku, to jeszcze sporą artystyczną niespodziankę zafundował im dyrygent Harout Fazlian, ponieważ po raz pierwszy w Polsce zabrzmiały właśnie u nas utwory libańskich kompozytorów: „From You I Am” Andre Hajja i „Longa Shahnaz” Adhama Amandiego.
– Jestem bardzo szczęśliwy, że mogłem wystąpić w Łomży! –  mówi Harout Fazlian, goszczący ponownie w Polsce po wielu latach przerwy. – Orkiestra jest wspaniała, bardzo sympatyczna i przyjaźnie nastawiona. Znam doskonale maestro Zarzyckiego, ponieważ trzykrotnie, na zaproszenie Ambasady Rzeczypospolitej Polskiej w Bejrucie dyrygował Lebanese Philharmonic Orchestra. Pokochałem Łomżę od razu, bo ludzie są tu mili – poczułem się jak w domu, zarówno jeśli chodzi o pracę z orkiestrą, jak i poza nią, bo uwielbiam ciszę, więc dla mnie takie miasto jest cudowne!

Wojciech Chamryk
Zdjęcia: Wiesław Wiśniewski

Wsparcie ze środków
Funduszu Przeciwdziałania COVID-19

Instytucja kultury Miasta Łomża
współprowadzona przez
Ministra Kultury
i Dziedzictwa Narodowego

 

 

Deklaracja dostępności

Filharmonia Kameralna im. Witolda Lutosławskiego

Login

Rejestracja

User Registration
or Anuluj